swiatelkoblog rowerowy

avatar swiatelko
Luboń

Informacje

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

2008

button stats bikestats.pl

Moje rowery



Forum rowerowe

Ekipa BikeForum Team

  • BikeForum Team
  • Misieq
    Scott
    Autsajder
    Kundello
    Asx
    Roddos
    Qluen
    RobertGTW
    Rogatka
    Swiatełko
    Masakra

    Warto zobaczyć

    Boo
    VanHelsing

    Szukaj

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy swiatelko.bikestats.pl

    Archiwum

    Linki

    Sobota, 26 stycznia 2013Kategoria Chambéry
    Zeby troche odpoczac od nart zjazdowych i rozruszac male zakwasy po wczorajszych biegowkach postanowilam sobie zrobic mala wycieczke na rowerze:) Tym bardziej ze pogoda od kilku dni bardziej niz zachecajaca!
    Zaczelo sie tak:
    pozniej bylo tak:


    Prawie na miejscu :
    Dotarlam! Na zdjeciu maly port nad jeziorem Bourget. I pamper symbolizujacy przyjazn francusko-niemiecka.
    a tak jest bez ulepszen Dane wycieczki: 20.00 km (0.00 km teren) czas: 01:10 h avg:17.14 km/h
    Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)
    Sobota, 17 listopada 2012Kategoria Chambéry
    Aby wykorzystac piekna pogode:)












    Dane wycieczki: 10.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
    Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)
    Środa, 7 listopada 2012Kategoria ot, tam gdzieś, Chambéry
    Szaro buro i ponuro na dworze, to dluzsza popoludniowa wycieczka zeby sie troche rozweselic. Kierunek Lac du Bourget, ale miasteczko nieco dalsze: Aix les Bains. Piekne!

    Po drodze:



    I w samym Aix les Bains

    Dane wycieczki: 40.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
    Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)
    Środa, 5 września 2012Kategoria ot, tam gdzieś, Chambéry
    Zwiedzania okolic ciag dalszy. Czymze bylby on bez udania sie nad jedno z najwiekszych francuskich jezior, akurat takiego przy ktorym blisko mieszkam?

    Takich sciezek rowerowych zycze kazdemu.


    tzw. Voie Verte, czyli po naszemu zielona droga....

    ... prowadzaca nad jezioro Bourget...




    ... i miasteczka o tej samej nazwie.
    Dane wycieczki: 20.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
    Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)
    Niedziela, 2 września 2012Kategoria Chambéry
    Po dwoch tygodniach odpoczynku, dojechalam na miejsce przeznaczenia. I pierwsze co zrobilam po rozpakowaniu klamotow i zdobyciu mapy okolicy - to wypozyczenie roweru. Na rok. Tak oto wwziela sie u mnie Bicykleta.

    Na Bicyklecie pierwsze co - poznalam moje nowe miasto zamieszkania, Chambéry. I bylo bardzo przyjemnie ;)






    Dane wycieczki: 25.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
    Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)
    Poniedziałek, 13 sierpnia 2012Kategoria ot, tam gdzieś, Miasto
    Wycieczka opisywana bardzo retrospektywnie, ale z najwieksza dokladnoscia;)

    Jeden z ostatnich dni w Polsce. Piekne sloneczko, jedna z ostatnich przejazdzek na mojej Rowerze przed ulotnieniem sie z Polski na rok. Pojechalam sobie do Poznania wzdluz Warty, odprezyc sie po wielkim pakowaniu. Jechalam szybko. TAM. Powrotnie tez szybko, ale tylko do pewnego momentu. A tym momentem bylo zauwazenie przeze mnie dwoch przystojnych biegaczy. Z ktorych jeden, jak stwierdzilam po blizszym przyjzeniu sie, jest instruktorem w oim ulubionym klubie sportowym w Poznaniu. I coz... Zagapilam sie. Akurat jak ich wyprzedzalam, akurat na (!) dziesieciometrowym kawalku betonu! 10m betonu. Z porozbijanym na nim szklem. No i gleba. Mocna. Wpadlam w poslizg, uderzylam kolanem bolesnie o beton. I w kilku miejscach zdarlam skore. I jakos cala sie zaplatalam w rower. Po odplataniu sie przyszlo do ogladania strat - po tym jak stwierdzilam ze moge sie ruszac bez wiekszych problemow, na ciagle drzacych nogach wstalam, przyjrzalam sie Rowerze. Uszlo, kilka zadrapan, przekrzywiona kierownica, obrocony rog... Nic wielkiego. Odprostowalam co moglam, wskoczylam na Rowere i pomknelysmy dalsze 10 km do domu. Ale na tym nie koniec. Kolano podczas jazdy caly czas podrazniane przez (juz rozdarta) nogawke spodni dawalo o sobie znac cala droge. Ale najciekawszy widok byl juz po zdjeciu spodni - nie dosc za pol nogi zakrwawione to jeszcze spuchniete trzykrotnie. Opuchlizna utrzymala sie jeszcze kolejne 2 tygodnie, bol przez tydzien, blizne mam juz ktorys miesiac. Jest styczen 2013. Dane wycieczki: 20.00 km (10.00 km teren) czas: 01:00 h avg:20.00 km/h
    Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)
    Piątek, 10 sierpnia 2012Kategoria Miasto
    na kawkę z Asią. wiatr był okrutny! Dane wycieczki: 25.00 km (0.00 km teren) czas: 01:10 h avg:21.43 km/h
    Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)
    Czwartek, 9 sierpnia 2012Kategoria ot, tam gdzieś
    do Olki! po fasolkę:) Dane wycieczki: 17.00 km (4.00 km teren) czas: 00:49 h avg:20.82 km/h
    Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)
    Wtorek, 7 sierpnia 2012Kategoria Wielkopolski PN
    Krótka wycieczka z Łukaszem. Jakoś nie mialam weny na nic ambitniejszego, a ruszyliśmy też dość późno Dane wycieczki: 18.00 km (15.00 km teren) czas: 01:10 h avg:15.43 km/h
    Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)
    Poniedziałek, 6 sierpnia 2012Kategoria Miasto
    Rowerkiem do miasta, pozałatwiać kilka spraw. Nic wielkiego a i tak byłam zmęczona przez upał który panował na dworze. Dane wycieczki: 27.00 km (15.00 km teren) czas: 01:16 h avg:21.32 km/h
    Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)