- Kategorie:
- Chambéry.5
- Miasto.57
- ot, tam gdzieś.41
- Wielkopolski PN.39
Środa, 1 kwietnia 2009Kategoria Miasto
i znowu na uczelnię... tyle, że tym razem nieco się spieszyłam i nie zajechałam po drodze nad Maltę. Jak ja uwielbiam taką pogodę;) a pomyśleć że jeszcze w zeszły weekend jezdziłam na nartach:P
Dane wycieczki:
20.00 km (0.00 km teren) czas: 00:56 h avg:21.43 km/h
Wtorek, 31 marca 2009Kategoria Miasto
Bez pośpiechu na uczelnię, po drodze zahaczając o jeziorko Maltańskie;) a po zajęciach - do domku:)
rower to oszczędność czasu. autobusem droga w jedną stronę zajmuje mi ponad godzinę, rowerem - 25 minut. dobrze, że jest ładna pogoda:)
rower to oszczędność czasu. autobusem droga w jedną stronę zajmuje mi ponad godzinę, rowerem - 25 minut. dobrze, że jest ładna pogoda:)
Dane wycieczki:
30.00 km (0.00 km teren) czas: 01:38 h avg:18.37 km/h
Sobota, 14 marca 2009Kategoria Miasto, ot, tam gdzieś
z Lubonia nad Maltę, tam kółeczko i do domku. ładna trasa, tylko sporo ludzi było dzisiaj... no i chyba jakiś maraton był nad maltą, ale nie wiem czy to wcześniej czy to później było;)
na dworze 13 stopni;) az miło, jak pomyśli się że jeszcze wczoraj śnieg padał prawie cały dzień:P
wycieczka taka w sam raz żeby się rozruszać przed sezonem;) już nie będzie miesięcznych podsumowań rzędu 8km^^
na dworze 13 stopni;) az miło, jak pomyśli się że jeszcze wczoraj śnieg padał prawie cały dzień:P
wycieczka taka w sam raz żeby się rozruszać przed sezonem;) już nie będzie miesięcznych podsumowań rzędu 8km^^
Dane wycieczki:
30.50 km (20.00 km teren) czas: 01:30 h avg:20.33 km/h
Niedziela, 8 marca 2009Kategoria Miasto, ot, tam gdzieś
Piękny słoneczny dzień. Trochę wiatru, ale za to raczej ciepło:) aż się chciało jeździć. traska nie daleka i w większości po mieście, ale za to oparta na testowaniu jazdy z SPD;) o ile przy mocowaniu tych pedałów miałam wrażenie że się na tym zabiję, tak pierwsza jazda zamazała zupełnie tamto wrażenie;) rewelacja jest:P no, może jeszcze nie zawsze się od razu uda wpiąć w pedał ale i tak jest nieźle;) bynajmniej, gleby jeszcze nie było:)
Dane wycieczki:
16.00 km (3.00 km teren) czas: 00:46 h avg:20.87 km/h
Środa, 11 lutego 2009Kategoria Miasto
po moją Rowerę:) nowe gratki, trochę trzeba było wypróbować, ale że pogoda brzydka a błotników nie mam i du** mi zmokła to raczej wcześnie wracałam do domku:P
PS. piosenka która mnie ostatnio rozbroiła;)
&eurl=http://www.bikeforum.pl/multimedia/10848-ukradziony-skladak.html&feature=player_embedded
PS. piosenka która mnie ostatnio rozbroiła;)
&eurl=http://www.bikeforum.pl/multimedia/10848-ukradziony-skladak.html&feature=player_embedded
Dane wycieczki:
7.00 km (0.00 km teren) czas: 00:20 h avg:21.00 km/h
Sobota, 7 lutego 2009Kategoria Miasto
oddać moją Rowerę na wymianę gratków;) w okolicach piątku ma być;) ale pogoda taka że pojezdziłoby się więcej. niestety, sesja. a kondycja spadła;/
Dane wycieczki:
3.40 km (0.00 km teren) czas: 00:09 h avg:22.67 km/h
Sobota, 31 stycznia 2009
kolejna krótka wycieczka. tym razem po obiad na wynos;) ale ważne ze na Rowerze;)
Dane wycieczki:
5.00 km (0.00 km teren) czas: 00:12 h avg:25.00 km/h
Piątek, 30 stycznia 2009Kategoria Miasto
ot tak. pierwsza wycieczka w nowym roku, żeby rozprostować kości zmęczone sesją;)
tu podskoczyć, tam podskoczyć było trzeba:P
tu podskoczyć, tam podskoczyć było trzeba:P
Dane wycieczki:
8.00 km (0.00 km teren) czas: 00:24 h avg:20.00 km/h
Środa, 31 grudnia 2008Kategoria Miasto
tylko po mieście. tu po coś wskoczyć, tam coś kupić, gdzie indziej coś odebrać. nic szczególnego, ale uszy mi zdołały zmarznąć;)
Dane wycieczki:
5.00 km (0.00 km teren) czas: 00:16 h avg:18.75 km/h
Sobota, 6 grudnia 2008Kategoria Wielkopolski PN
Trzeba było jakoś uczcić dzień wolny od pracy. Wynikła z tego piękna, rekreacyjna jazda po Wielkopolskim Parku Narodowym z dużą ilością zdjęć, tym razem robionych zwykłym aparatem:) Traska bardzo przyjemna, choć nieco ukrócona wersja letniego standardu. Zima ma swój urok, nawet jeśli śniegu nie ma:)
znów Jarocha:)
ONA
i dla tego zmieniam gripy:P
droga prowadząca nad jezioro Góreckie
to też
nie ma to jak samowyzwalacz :)
nad Góreckim:)
a tu nad Kociołkiem
my też mamy góry w WPN'ie :) i kręte dróżki
dwa kierunki a ile możliwości;)
my. :P
nad Wartą. zdjęcie tego nie oddaje w pełni, ale mgliście było;)
działalność bobrów (tylko skąd tam u licha bobry? o tej porze roku? jak ostatnio tam jechałam to tego nie było)
i na koniec ja:P już wyszorowana po wycieczce:)
znów Jarocha:)
ONA
i dla tego zmieniam gripy:P
droga prowadząca nad jezioro Góreckie
to też
nie ma to jak samowyzwalacz :)
nad Góreckim:)
a tu nad Kociołkiem
my też mamy góry w WPN'ie :) i kręte dróżki
dwa kierunki a ile możliwości;)
my. :P
nad Wartą. zdjęcie tego nie oddaje w pełni, ale mgliście było;)
działalność bobrów (tylko skąd tam u licha bobry? o tej porze roku? jak ostatnio tam jechałam to tego nie było)
i na koniec ja:P już wyszorowana po wycieczce:)
Dane wycieczki:
40.50 km (38.00 km teren) czas: 02:08 h avg:18.98 km/h